Mały, drogocenny konsument…

Sprzedawcy zacierają ręce.. oto nadeszli: potomstwo wyżu demograficznego!

Jak doskonale pamiętamy, okres wyżu demograficznego przypadł na lata z pierwszej połowy lat 80.
Obecnie, przedstawiciele tej fali stabilizują się, zakładają rodziny, a tym samym w Polsce zwiększa się liczba urodzonych dzieci.

Jak podaje GUS, w ubiegłym roku przyszło na świat 425 tys. dzieci, to szósty kolejny rok wzrostu.

Powyższa sytuacja, lecz nie tylko powoduje że rynek dziecięcy kwitnie.. Dlaczego?
Bo Rodzice to lojalni Klienci, którzy nie żałują pieniędzy na to, aby ich dzieci były szczęśliwe..

Jak pokazują najnowsze badania i zestawienia Małe Szkraby to prawdziwe chodzące skarbonki..

Jak pokazują badania, w ciągu ostatniego roku (od marca 2009 do marca 2010 r.) wydaliśmy więcej niż 1,1 mld złotych na specjalną żywność dla niemowląt i małych dzieci. Jak podaje firma Nielsen, to o ponad 10 proc. więcej niż rok wcześniej – tym samym mamy wzrost, który będzie się nadal utrzymywał, chociażby dlatego że po pierwsze: mamy wzrost demograficzny, a po drugie młode mamy coraz częściej sięgają po sztuczny pokarm dla swoich dzieci

Podana powyżej kwota nie obejmuje płatków śniadaniowych – jego wartość, przy czym mówimy tylko o produktach kierowanych do dzieci szacuje się na około 680 mln zł.Jak mówi rzecznik Nestle Pacific – Od maja 2009 do kwietnia 2010 r. wzrósł on o 9,5 proc.

Ale to jeszcze nie koniec…

Kolejny miliard wydajemy na pieluchy. Agata Bilska z Kimberly Clark, producenta pieluch Huggies, szacuje, że już 97 proc. dzieci w wieku 4-18 miesięcy używa wygodnych jednorazówek, a rodzina przeznacza na te produkty 150-200 zł miesięcznie.

No i oczywiście zabawki…

Następny miliard – na zabawki. Co ciekawe, ten rynek, w porównaniu z krajami Zachodu, jest jeszcze praktycznie niezdobyty.
Udział tzw. zabawek licencyjnych (Star Wars, Ben 10, Disney, Hannah Montana) wynosi zaledwie kilkanaście procent i jest dwa razy mniejszy niż u bogatych Europejczyków, ale stopniowo rośnie wraz z pojawianiem się kolejnych hitów kinowych czy serii figurek do kolekcjonowania ( więcej na ten temat w Polityce z 1 czerwca 2010).

Rodzice, a zwłaszcza młode matki, to wyjątkowo lojalni, wręcz idealni klienci.
Kobiety szukają wiarygodnych produktów, czyli takich, którym mogą zaufać. Gdzie szukają? Chociażby na forach, portalach ( co daje szanse popisu WOM stosowanego przez producentów ale to już temat na kolejny wpis)

Wybór marki produktu, sklepu, w którym się kupuje produkty dla dzieci, dokonuje się raz na jakiś czas. Raz więc zdobyta jest stałym i lojalnym Klientem..
A o takiego warto walczyć…

Dlatego marketerzy walczą o dziecko – już od pierwszych jego chwil…. w brzuchu mamy.

Wpis powstał na bazie artykułu Patrycji Maciejewicz: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,7975614,Na_dzieci_wydajemy_miliardy__Nawet_w_kryzysie.html

~ - autor: Kinga w dniu 15 czerwca 2010.

Dodaj komentarz